Dlaczego pozwoliliśmy, aby w powszechnym rozumieniu "łikend" oznaczał (piątek wieczór,) sobotę
i niedzielę?
Dlaczego wciąż na to pozwalamy?
Czy naprawdę nie uznajemy niedzieli za pierwszy dzień tygodnia? Czy ulegliśmy już urzędniczej presji korporacyjnych i państwowych funkcjonariuszy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz