Gloria wśród półmroku

Wielka Sobota, A.D. 2018

Fot. Woł.

Marty Robbins „Wielka spluwa”



Dnia pewnego obcy wjechał do miasta Agua Fria
Milczał raczej, bo za dużo nie miał do powiedzenia
Po co przybył – nie pytano, bo nikt nie odważył się
Przybysz miał ze sobą gnata – wielką spluwę na biodrze
Wielką spluwę na biodrze

Do miasteczka wjechał rano – wcześnie było to jeszcze
A przyjechał od południa rozglądając wolno się
„To bandyta na wolności” – z każdych ust dobiegał szept
Jest tu, żeby coś załatwić wielką spluwą na biodrze
Wielką spluwą na biodrze

W mieście tym mieszkał bandyta – nosił imię Texas Red
Wielu chciało go pochwycić – wszystkich ich spotkała śmierć
Lat dwadzieścia cztery ledwie – ludzi moc zamordował
A na swoim pistolecie nacięć już dwadzieścia miał
Już dwadzieścia miał

Przybysz w końcu zaczął mówić – wszystkim jasno mówi to
Jest rangerem z Arizony, nie zabawi tu długo
Jest tu, by złapać bandytę – żyw lub martwy być może
Rzekł, że nie ma to znaczenia – Texas Reda dopaść chce
Texas Reda dopaść chce

Bardzo szybko się dowiedział o tym wszystkim Texas Red
Ale wcale się nie martwił; śmiałków już zabijał wnet
W sumie było ich dwudziestu, wszyscy pomylili się
A następnym będzie ranger z wielką spluwą na biodrze
Z wielką spluwą na biodrze

Ranek prędko tak przeminął – pora już, by zmierzyć się
Było prawie pół do dwunastej, gdy wyszli na ulicę
Ludzie z okien się gapili; wszyscy dech też wstrzymali
Ranger zaraz straci życie – o tym dobrze wiedzieli
Dobrze wiedzieli

Dzieli ich czterdzieści kroków, gdy pierwszy wystrzał pada
A o szybkości rangera do dziś krąży legenda
Red nie zdążył dobyć kolta, kiedy kula świsnęła
A leciała bardzo celnie z wielkiej spluwy rangera
Z wielkiej spluwy rangera

Mgnienie oka wszystko trwało, wokół trupa tłum stoi
A przed nimi ciało Reda rozpostarte na ziemi
Jeden tylko błąd popełnił: z rangerem się mierzyć chciał
A ten zabił go swą spluwą, co to ją na biodrze miał
Co to ją na biodrze miał

Spluwa, spluwa
Gdy z rangerem chciał się mierzyć, co spluwę na biodrze miał
Spluwę na biodrze miał

[1959]

Tłum. TŁM & Z.K.

Ulica zamknięta

Krótki otwarty odcinek Gąbińskiej...

Pies jako substytut dziecka





W czasach współczesnych to dość częste zjawisko. Nierzadko skutkuje traktowaniem zwierząt jak ludzi. Albo traktowaniem zwierząt z większą pobłażliwością niż przedstawicieli naszego gatunku.

Może dzieje się tak ze względu na niepodjęte zadanie przekazania życia większej liczbie osób?




Czy tymi wózkami jeżdżą widoczne na zdjęciu czworonogi?

Nowy system, nowa segregacja

Lecz w naturze systemu nic się nie zmieniło - jego funkcjonariusze nadal segregują ludzi jak przedmioty