Thomas Szasz ciekawie opisywał proces "militaryzacji" języka dotyczącego medycyny. "Zwalczanie" choroby, "kampania" przeciw tężcowi etc. - nie od zawsze stosowano takie terminy.
A tymczasem na naszych oczach stosuje się język współczesnych polowań: "ŁAP OKAZJĘ!" itd.
To już nie my wybieramy się do lasu, by schwytać lub zabić zwierza, ale zwierz wzywa nas do lasu, byśmy wybierali, chodzili między półkami, szukali promocji, "polowali na niższe ceny"...
W walce o przeceniony produkt niejednokrotnie dochodziło już do utarczek cielesnych, w których padły ofiary...
Jakie czasy, takie obyczaje. Jak na polowaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz