Wielki Piątek

A.D. 2016


...jakby od teraz zawsze miał być Wielki Piątek. Przypuszczam, że to wszystko nie ma dla ciebie żadnego sensu, Karolu, biedny agnostyku. Zostałam tam [w kaplicy w Brideshead], aż [„dekonsekrujący” ją ksiądz] wyjdzie, a potem, jakby w mgnieniu oka, nie było już żadnej kaplicy, tylko dziwnie przyozdobione pomieszczenie. Nie potrafię ci powiedzieć, jak się z tym czułam. Nie byłeś pewnie nigdy na ciemnej jutrzni?
– Nigdy.
– Cóż, gdybyś był, zrozumiałbyś, co żydzi odczuwali po zburzeniu swojej świątyni. Quomodo sedet sola civitas... To piękny śpiew. Powinieneś pójść choć raz, aby go posłuchać.


Evelyn Waugh, Powrót do Brideshead

Tłum. Łukasz Makowski
Fot. MDK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz