Śś. Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, Pustelników i pierwszych Męczenników Polski, A.D. 2015
Vade~mecum (fot. MDK)
Anarchia nie jest
do zbawienia koniecznie potrzebna. Jest sprawiedliwa i jako podstawa ładu
społecznego wynika bezpośrednio z przykazań Bożych, w szczególności piątego i
siódmego.
Anarchię
definiuję jako sposób życia ludzi, którzy za normę postępowania przyjmują
aksjomat nieagresji, czyli zakaz inicjowania przemocy fizycznej lub grożenia
taką przemocą, jak również zakaz oszustwa na szkodę osoby lub jej własności.
Przeciw takiemu
pojmowaniu i przeżywaniu rzeczywistości katolikom zdarza się wysuwać argument:
“Ale na ziemi nigdy nie osiągniemy postulowanego ideału – wyłącznie
dobrowolnych relacji między wszystkimi. Zawsze będą istnieli złodzieje i
mordercy. Żyjemy w świecie po grzechu pierworodnym!”. To prawda – odpowie
anarchista – ale z faktu, iż w rzeczywistości doczesnej nie uda się osiągnąć
ideału, nie można wysuwać wniosku, że z dążenia do ideału należy rezygnować.
Doskonale wiemy o
tym, że człowiek zraniony grzechem pierworodnym popełni pewne złe czyny.
Świadomość tej rzeczywistości nie uzasadnia jednak odrzucenia Bożego wezwania:
“Bądźcież wy tedy doskonali, jako i Ojciec wasz niebieski doskonałym jest”.
Zdrowy Wariat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz