Cienie rodziny w mieście

Fot. MDK

Zmiana czasów

Powszechność stosowania przez ludzi tzw. zmiany czasu można potraktować jako miernik zniewolenia danego społeczeństwa. Zaryzykujemy stwierdzenie, że funkcjonariusze państwowi wykorzystują tzw. zmianę czasu jako jako pewne narzędzie kontroli społecznej. Któż zdołałby ośmielić się i powiedzieć: "Mam wasze rozporządzenia w nosie - nie przestawiam zegarka. Będę nadal mierzył czas starając się o harmonię z tym, co wynika z prawideł nadanych naszej siostrze-Naturze; a nie z oderwanej od rzeczywistości decyzji administracyjnej".

Ten wpis nie ma na celu gloryfikacji chaosu - Autor zdaje sobie sprawę, że wspólne praktyczne ustalenia ułatwiają ludziom funkcjonowanie.

Chodzi raczej o pobudzenie do zastanowienia. Skoro w tak stosunkowo błahej sprawie jak tzw. zmiana czasu jesteśmy funkcjonariuszom państwowym posłuszni, to jakże będziemy przeciw nim walczyć o sprawy daleko bardziej istotne?

Znakiem prawdziwej ZMIANY CZASÓW będzie nie to, że obejmiemy władzę i ogłosimy: "nie zmieniamy czasu", ale że grupa dobrowolnie zrzeszających się ludzi - niezależnie od tego, co ogłoszą w tej sprawie funkcjonariusze państwowi - umówi się na stosowanie danego czasu - bez ingerencji funkcjonariuszy państwowych, ignorując ich zlecenia.

Willy DeVille „(Bo) Broń zakazana jest”


Mój tatuś rzekł mi kiedyś: „Za mężczyznę nie miej się
Tylko dlatego, że broń masz, a kulę w broni swojej”

Zakazana teraz broń, tylko bandzior miewa ją
Na ulicy zaś bezpiecznie już nie czujesz się
Jedynie złodzieje, na patrolu gliniarze
Bezpiecznie czują się - czy to nie dziwne?
Bo broń zakazana jest

Pokaż mi jak tańczysz, o-oo
Pokaż mi jak tańczysz
Pokaż mi jak tańczysz
Tańcz, ty mój partnerze, czy to nie jest dziwne upaść tak na ziemię?
Bo broń zakazana jest

W tej krainie mlekiem, miodem - z trudem zdobyliśmy ją
Masz poczucie, że masz wybór
Żyjąc uczciwie, długo – długo...

Chodzi o siłę perswazji – mogą złamać ci nogę
W ciemne więc uliczki nie wchodź
Tracisz, wszystko, co twoje

Jedynie złodzieje, na patrolu gliniarze
Bezpiecznie czują się, czy to nie dziwne?
Bo broń zakazana jest

Pokaż mi jak tańczysz, o-oo
Pokaż mi jak tańczysz
Pokaż mi jak tańczysz
Mój do tańca partnerze, czy to nie jest dziwne upaść tak na ziemię?
Bo broń zakazana jest

W tym kraju naszym cudnym – tak, wreszcie dorośliśmy
Potem, mięśniami, podsłuchem kraj ten zbudowaliśmy

Jedynie złodzieje, na patrolu gliniarze
Bezpiecznie czują się, czy to nie dziwne?
Bo broń zakazana jest

Pokaż mi jak tańczysz, o-oo
Pokaż mi jak tańczysz
Pokaż mi jak tańczysz
Tańcz, ty mój partnerze, czy to nie jest dziwne upaść tak na ziemię?
Bo broń zakazana jest

[1987]

Tłum. Jan Olchawski & TŁM

Fotografie, których nie było: Nakaz mycia po sobie maszyny myjącej

Autentyczny napis zauważony w sklepie na warszawskiej Woli.


Nasuwa się analogia do pytania, które już siedemnaście lat temu pojawiło się w grze komputerowej Deus Ex: Kto czyści roboty czyszczące? (Who cleans cleaner bots?)

To, czym nie chcemy być

WiWo zdefiniowane przez swoje przeciwieństwo

Sammy Hagar "Jeździć 90 nie mogę"


Lewa noga na hamulcu, prawa zaś na gazie, hej!
Ruch za duży, więc nie zdołam powyprzedzać – nie, o nie!
Więc najlepszego mego nielegala próbuję
Radiowóz przyjeżdża i nastrój mi psuje – znów

Dalej, spiszcie mnie za kilosów dwieście*
Ogłoście, że mnie poszukujecie
Prawko mi zabierzcie, wszystkie te brednie
Jeździć 90 nie mogę...

Więc na dwudziestce czwórce podpisałem się – hej!
Sędzia rzekł: "Jeszcze raz, chłopcze
To do paki wsadzę cię".
W oczy mi spojrzał i rzekł: "Kapujesz?"
Ja na to: "O tak, jasne".

Dalej, mandat duży mi przywalcie*
Ogłoście, że mnie poszukujecie
Prawko mi zabierzcie, wszystkie te brednie
Jeździć 90 nie mogę...

Gdy jadę tak wolno, trudno się kieruje
Wrzucić trójki nie da się
Trasa dwugodzinna dzień mi zajmuje
Do LA 16 h jechałem, he

etc.
...

[1984]

_____
* W zależności od tego jak przetłumaczymy wyrażenie: „write me up for 125”

Tłum. Mikołaj O. & TŁM

Ray Davies / The Kinks „(Chciałbym latać jak) Supermen”


Zaraz kichnąłem, gdy z rana dziś wstałem
Fajka wypaliłem, herbatę wypiłem
Rzut oka w lustro; co tam zobaczyłem?
Sześćdziesiąt kilo słabizny z wystającym kolanem
Przysiady, pompki – palców u stóp sięgnąłem
Nos wydmuchałem, bo znowu kichnąłem
Na gołębią mą klatkę w lustrze spojrzałem
Musiałem się ubrać, bo w depresję już wpadałem
Jest z pewnością sposób
Bym zmienił swą formę
Niezadowolony – oto, czymem jest
A lepszym być chcę

Supermen, Supermen – chciałbym latać jak Supermen
Supermen, Supermen – chcę ja być jak Supermen
Chcę ja być jak Supermen
Supermen, Supermen – chciałbym latać jak Supermen

Zbudziłem się rano, co zobaczyłem?
Dużą czarną chmurę nad głową zoczyłem
Prawie padłem trupem, gdy radio włączyłem
Wiadomości tak złe\Dzieje się tak źle, że z łóżka aż spadłem
Gazownicy strajkują i nafciarze strajkują i tirowcy strajkują i piekarze strajkują
[Tylko\Jeno] Supermeni przetrwają
Za gaz rachunki, za komorne rachunki, za telefon rachunki i do tego podatki
Jestem wrakiem – lecz żyję wciąż

Patrzę w gazetę – i co tam widzę?
Kradzieże, przemoc, szaleństwo – obłęd

Hej, moja mała, uciekajmy stąd
Gdzieś musi być coś lepszego niż to
Potrzebuję cię, lecz tego\twego stanu nie znoszę
Odlecielibyśmy w dal, gdybym był Supermen
Zmienić świat chciałbym naprawdę
Naprawić bałagan, jaki panuje
Jestem za słaby, tak chudy jestem
Latać bym chciał, a pływać nie umiem

Supermen, Supermen – jak Supermen latać chcę
Supermen, Supermen – chciałbym latać jak Supermen
Supermen, Supermen – chciałbym latać jak Supermen
Supermen, Supermen – jak Supermen być ja chcę
Supermen, Supermen – jak Supermen latać chcę

[1979]

Tłum. Paweł M. & TŁM

Po prostu Oszołom


W grze komputerowej Deus Ex: Invisible War przestawione zostają dwie rzekomo konkurujące ze sobą organizacje o światowym zasięgu. W istocie dzierżący ster nad każdą z nich współpracują ze sobą, a rywalizacja podsycana jest po to, aby każda z owych osób miała większą kontrolę nad swoimi zwolennikami.

Czyż nie to samo obserwujemy obecnie? Niby mamy do dyspozycji różne supermarkety - pozornie konkurujące ze sobą - a faktycznie należą one do jednej korporacji, która chce sprawować rząd dusz i ciał; skłaniając nas ku nieustannej pogoni za "promocjami" i "ofertami" usiłuje wytworzyć wrażenie jakbyśmy faktycznie żyli w społeczeństwie wolnorynkowym - w którym panuje swoboda działalności gospodarczej i wolna konkurencja...

Dave Matthews Band „Mógłbyś umrzeć próbując”

By zmienić świat
Zrób pierwszy krok
Choć mały jest
To najtrudniejszy też

Gdy znajdziesz swoją drogę
Wejdziesz pewnym krokiem
Rzekłeś: Nie próbowałem
Bo umrzeć byś mógł
Bo mógłbyś umrzeć próbując
Bo byś...

Jeśli zamkniesz oczy
Bo dom w płomieniach stoi
Myślisz: Kroku nie zrobię
Aż nie zgaśnie ogień
To, czego nie zrobiłeś
Och, bo umrzeć byś mógł
Bo mógłbyś umrzeć próbując
Na nic byś się nie zdał
Bo umrzeć byś mógł
Bo mógłbyś umrzeć próbując

Gdy dawać zaczynasz, życie nowe masz
Gdy dawać zaczynasz, życie nowe masz
Zaczynasz – i świat zdobywasz
Jeśli dajesz, dawać zaczynasz
Świat zdobywasz, świat zdobywasz
Gdy dawać zaczynasz, życie nowe masz

Mógłbyś umrzeć próbując
Och, mógłbyś umrzeć próbując
Tak, mógłbyś umrzeć próbując

To, czego nie zrobiłeś
Bo mógłbyś umrzeć próbując
Równie dobrze mógłbyś być martwy
Nigdy nie zrobiłeś

[2005]

Tłum. Julia O. & TŁM

Czy to zdrowa anarchia czy głupie chuligaństwo?


WiWo in vivo: Piękna oblubienica