Resortowi spadkobiercy

Bieżącym władzom politycznym, czyli (niestety) aż zbyt dobrze nam znanym funkcjonariuszom państwowym zdarza się przyznawać wybranym nagrody, medale i wyróżnienia za "walkę z poprzednim systemem" - to znaczy z funkcjonariuszami państwowymi służącymi przed laty innym panom.

Ale każde władze polityczne to spadkobiercy i kontynuatorzy działalności swoich poprzedników (na przykład PRLu i zbrodni dokonywanych przez sługusów jej władz). Przejęli od poprzednich funkcjonariuszy majątek razem ze wszystkimi długami oraz innymi zobowiązaniami - przyznają się więc: przynależą do tego samego systemu, do tej samej rodziny.

Natura działalności funkcjonariuszy państwowych nigdy się nie zmienia. To, że z poduszczenia władz w danym okresie zwalcza się akurat kogo innego niż poprzednio, istoty ich działalności nie zmienia. "Fabrycznie" wpisana w system niemoralność i metody działania są te same, co wcześniej.

Przyjrzyjmy się zagadnieniu "emerytur dla ubeków". Rację ma ten człowiek, który - kierując się "państwową" logiką - twierdzi, że nie można jednostronnie wycofywać się z zaciągniętych zobowiązań i należy teraz sługom służb specjalnych wypłacać tyle, na ile się z nimi umówiono zawierając kontrakt o pracę. Nawet jeśli "naszych" mordowali, nawet jeśli "naszych" więzili, bili i okłamywali. Słowo jest słowem - taka obowiązuje linia.

Słuszność opisanego wyżej rozumowania opiera się m.in. na argumencie z efektywności i na przeświadczeniu, że (gdyby zmieniać reguły w trakcie gry i jednostronną decyzją obniżać ubekom pobory) obecni pracownicy SS będą czuli niepewność w stosunku do deklaracji pracodawcy - nie wiedząc, czy za naście lub dziesiąt lat ich samych nie spotka identyczny los: może przyszła władza obetnie im emerytury, bo nie będą się jej podobali.

Jak zauważyliśmy, bieżące władze polityczne to w prostej linii spadkobiercy poprzednich. Autor przedstawionego powyżej rozumowania popełnia zasadniczy błąd. W ferworze walki o "konsekwencję działania państwa" pozostaje ślepy na to, że sama owa działalność jest w swej istocie niemoralna. Zamiast przeciwstawiać się funkcjonariuszom państwowym, wzywać do skończenia z całą ich niesprawiedliwą działalnością - domaga się... konsekwencji w niesprawiedliwości!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz