Medytacje różańcowe (List do Przyjaciela) - WNIEBOWSTĄPIENIE PANA JEZUSA

Fot. MDK

Stoję teraz z Apostołami i wpatruję się w niebo. Wciąż jestem pełen radości i nadziei. Chciałbym, aby takie nastawienie towarzyszyło mi, gdy doświadczam trudności. Bo tak łatwo zwracam wzrok z powrotem na ziemię. Tak łatwo lęk wypiera radość, a rezygnacja nadzieję.

Jednak wciąż wpatruję się w górę. Tam właśnie przenosi w wieczność to, co zmienne. Udoskonala niedoskonałe. Umacnia słabe. Świętym czyni grzeszne. Czerpię tak zachłannie, bo nie jest to jedynie obietnica, a namacalna rzeczywistość. Czy z takim przewodnikiem nadal będę się lękał?

Spójrz, jaki paradoks. Abym mógł spokojnie wpatrywać się w górę, Pan sprawia, że stoję pewnie na ziemi. Chcę wypowiedzieć moją wdzięczność za Jego tak hojnie udzielane światło. Dzięki niemu potrafię realnie patrzeć na siebie. Znam swoje słabości i mocne strony. Upadki i wzloty. Potrafię spojrzeć dalej niż moje emocje i chwilowe zachcianki.

Co więcej, Pan uczy mnie tej równowagi każdego dnia. Cierpliwie. Krok po kroku, jak małe dziecko uczące się chodzić.

Tak, stać pewnie na ziemi, aby wzrok utrzymać w górze. Wpatrywać się w Niego.


NCWC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz