Indywidualny ranking odwiedzin

To, w czym jestem, a zatem gugiel - pokazuje liczbę odwiedzin WiWo m.in. na mapie - stosując jako wyznacznik pochodzenia naszych odbiorców granice polityczne.

Jeśli na przykład danego dnia odwiedzi nas 55 mieszkańców Alaski - gugiel pokaże jako miejsce ich pochodzenia całe Stany Zjednoczone - cały obszar okupowany przez tamtejszych funkcjonariuszy państwowych zapełni odpowiednim kolorkiem sygnalizującym: tu klikano. Analogicznie 117 wizyt mieszkańców Szczecina gugiel zalicza na poczet "państwa polskiego".

Prawdziwa mapa odwiedzin

Czy dałoby się w jakiś sposób utworzyć prawdziwszą mapę odwiedzin?
Zindywidualizować to, co pokazuje mapa, do poziomu pojedynczych ludzi - tak by ich wizyty reprezentowały na przykład kropki w bardzo konkretnych (albo może przynajmniej konkretniejszych niż kilkaset tysięcy lub nawet parę milionów) obszar miejscach?

Byłby to cios wymierzony w myślenie "państwowe" - gdybyśmy zamiast niego skupili się na poszczególnych domostwach,  gospodarstwach, domach rodzinnych. Z drugiej strony: szalenie uderzałoby to w prywatność!

A może na tym właśnie polega pewien urok i specyfika internetu: nie wiemy do końca, do kogo trafia nasz przekaz (w podwójnym tego wyrażenia znaczeniu - tzn. kto zapoznaje się z naszymi publikacjami i kto jak na nie reaguje)?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz