Opłacalna faktura

Osobliwy sposób zachęcania do tego, by opłacić rachunek telefoniczny:

Jeśli do tego-a-tego dnia wpłacisz na konto taką-a-taką sumę/opłacisz tę-a-tę fakturę, nie naliczymy ci odsetek. Pozdrowienia. Zespół operatora telefonii komórkowej

Łaskawcy!
Dziwne jednak, że w świecie, w którym korpoludki mają zazwyczaj wdrukowane w mózgi obłudne nadskakiwanie klientowi, stosuje się pokryte tak cieniutką warstwą kamuflażu (pozornie niewinne sformułowania) chamstwo i pogróżki.

Chyba, że twórcom powyższych komunikatów akurat ostatnio nakazano wdrożyć nowy szablon, nowy "standard korporacyjny" znany od wieków jako metoda kija i marchewki.

Dodatkowej pikanterii dodaje sprawie fakt, że właściwie bez echa przechodzi już to, iż anonimowy pracownik korporacji zwraca się do nas po imieniu ("wpłacisz", "nie naliczymi ci"), jakby był z nami "na ty". Chciałoby się wytargać takiego mądralińskiego za fraki - ale jak to uczynić, skoro to bezosobowiec? Autor pogróżek podpisuje się jako "[tu wstaw nazwę swojego operatora telefonii komórkowej]".

A może odpowiedzią na to chamstwo, pogróżki i nieuzasadnione fraternizowanie się z klientami byłoby założenie własnej sieci telefonicznej? Jak by to zrobić pozasystemowo? Jakieś pomysły?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz