Niektórzy odrzucają to utarte stwierdzenie
jako nieprawdziwe. Ale z faktu, że jakieś powiedzenie jest popularne, nie
wynika automatycznie, że jest fałszywe.
Ujrzałem takie hasło: „Jeżeli ludzie uczciwi
stronią od polityki, to nie dziwcie się, że rządzą bandyci, kłamcy, oszuści i
złodzieje”.
Co za bzdura! To tak, jakby argumentować: „Jeżeli
wierni małżonkowie stronią od burdeli, to nie dziwcie się, że rządzą w nich
alfonsi i burdelmamy”.
Uczciwy człowiek domaga się na początek
minimum – jedynie tego, aby nie zmuszano go do odwiedzania burdelu i pokrywania
kosztów jego działalności. Tylko tyle!
Zwolennicy istnienia państwa żądają, aby każdy
musiał brać udział w funkcjonowaniu burdelu – i jeszcze udawał, że to, co
czyni, jest moralne. Niedoczekanie!
Jak naprawiać ten fałsz? Przede wszystkim warto
tworzyć alternatywę wobec działalności funkcjonariuszy państwowych; budować w
skorupie starego społeczeństwa zdrowe zalążki nowego; a gdy już dojrzeje, zbić
skorupę i tylko ogłosić to, co i tak będzie już faktem: tworzymy społeczeństwo
ludzi wolnych i odpowiedzialnych – nie: idealnych; ale dążących do
doskonałości.
Zdrowy
Wariat
Dopisek KTL w nawiązaniu do mądrych i głupich
powiedzeń, o których traktowaliśmy już w tekście pt. Mądrości ludowe i
głupoty ludowe:
„Nadzieja jest matką głupich” – nieprawda. Nadzieja
jest matką mądrych.
[Liczne wypowiedzi dotyczące zmarłych:] „Istniejemy
tylko dopóty, dopóki pozostajemy w ludzkiej pamięci” – nieprawda. Od chwili
poczęcia jesteśmy obdarzeni życiem wiecznym, istniejemy już na zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz