Real
bez krzyża
to jak mercedes bez znaczka
(Fot. Terminator)
Jakże oni sami się podkładają!
Jakiś czas temu dwa słynne kluby piłkarskie –
Real Madryt i FC Barcelona – wycofały ze swoich herbów motyw krzyża (Barcelona
nie wszędzie, jakby kierowana powiedzeniem „Panu Bogu świeczkę, a Mahometowi
ogarek”). W trosce o finansowe interesy zespoły starają się „nie drażnić”
muzułmanów.
Jak mawia znajomy: życzymy szczęścia w życiu osobistym,
społecznym, zawodowym i wiecznym. Aha, i jeszcze tego, aby koniec końców odpowiedzialni
za te tchórzliwe decyzje nie obudzili się z ręką w nocniku, a nawet gorzej – z
uciętą głową.
Kacper
Tomasz Lidzki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz