«MANIFEST POLSKOŚCI»


Wadym jest miły.
Wadym pracuje na kasie w markecie.
Wadym ma plakietkę z imieniem "Wadym".
Wadym mówi nawet po polsku i to z ledwie lekkim akcentem.
Wadym podpowiada, na co jest promocja.

Wadymowi można kliknąć uśmiechniętą buźkę na ekranie dotykowym przy kasie; na znak, że obsługa nam się podoba.

A mi się to nie podoba.

A mi wadzi to, że Wadym pracuje tam, gdzie pracuje, a raczej TU, gdzie pracuje.
Bo to, że pracuje w Polsce nie wynika (zapewne; na potrzeby tego artykułu myślimy statystycznie & stereotypowo) z wolnej decyzji wolnych ludzi - ale ze sztucznego i niesprawiedliwego zaburzenia wolnego rynku.

Podobnie: Polak za granicą. Ba, Polak! Miliony Polaków.

Po co tam pojechali? Czego tam szukają? Co takiego może im zaoferować obcy kraj? co takiego, czego u nas nie ma?

Dla chleba, panie?

I tak - setki i tysiące Ukraińców przybywają do Polski, by tu pracować - "zastępując" niejako te setki i tysiące Polaków, które pojechały robić "na Zachód".

Myśmy wszystko zapomnieli...

...o tym, co stanowi o wyjątkowości Polski? O tym, co - choćby z historycznego punktu widzenia - dawało nam, dało i wciąż daje w świecie szczególną pozycję?

O Wierze? O naszych wolnościowych tradycjach? O patriotyzmie? O wierności ojcowiźnie?

"To mógł być naprawdę wspaniały kraj..." - takie wypowiadane z żałością słowa włożył powieściopisarz w usta bohatera przyglądającego się Polsce połowy lat dziewięćdziesiątych. Ależ to nadal jest najwspanialszy kraj pod słońcem - tylko straszliwie szargany przez złych ludzi z funkcjonariuszami państwowymi na czele. Wystarczyłoby na początek trochę więcej Wiary, a - co za tym idzie - trochę więcej wiary; uwalnianie się spod jarzma wspomnianych funkcjonariuszy - i Polska rozkwita!

* W * W * W *

Kto napisze o cichych a prawdziwych bohaterach naszej historii - tych właśnie, dzięki którym byliśmy wielcy - nie zaś dzierżących ster władzy bandytach przybierających tytuły królów czy prezydentów?

* W * W * W *

Jak spowodować, aby tu chciało się żyć? żeby dla nikogo pieniądze nie stanowiły decydującego argumentu za opuszczeniem/porzuceniem ojczyzny?

(Dla osób najbardziej do Polski przywiązanych i tak nie stanowią - one i tak tu zostaną - lecz wolny rynek w naturalny sposób pomógłby zapewne uniknąć chorego w swej istocie zjawiska emigracji zarobkowej na skalę masową).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz