Zaczynam umawiać się z innymi na waluty alternatywne wobec papieru opartego na słowie tych, którzy zawodowo kłamią (funkcjonariuszy państwowych, polityków).
Od teraz przynajmniej proponuję ewentualnym kontrahentom, że można mi płacić w walucie przemocy lub walucie dobrowolności - w złocie, BTC, wymianie czasu pracy etc.
Ryzykując, że nazwą mnie wariatem, (współ)tworzę rzeczywistość alternatywną – normalność.
Oby nie było za późno...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz