Mt 11, 2–10
Onego czasu:
2 Jan
usłyszawszy w więzieniu dzieła Chrystusowe, posławszy dwu z uczniów swoich,
3 Rzekł
mu: Tyś jest, który masz przyjść, czyli inszego czekamy?
4 A
odpowiadając Jezus, rzekł im: Szedłszy odnieście Janowi, coście słyszeli i
widzieli:
5 Ślepi
widzą, chromi chodzą, trędowaci bywają oczyszczeni, głuszy słyszą, umarli
zmartwychwstają, ubogim Ewangelią opowiadają.
6 A
błogosławiony jest, który się ze mnie nie zgorszy.
7 A
gdy oni odeszli, począł Jezus mówić do rzesz o Janie: Coście wyszli na puszczą
widzieć? trzcinę chwiejącą się od wiatru?
8 Ale
coście wyszli widzieć? człowieka w miękkie szaty obleczonego? Oto, którzy w
miękkie szaty się obłóczą, w domiech królewskich są.
9 Ale
coście wyszli widzieć? Proroka? Zaiste powiadam wam, i więcéj niż proroka.
10 Bo
ten jest, o którym napisano: Oto Ja posyłam Anioła mego przed obliczem twojem,
który zgotuje drogę twą przed tobą.
-> Joannes autem cum audisset in vinculis opera Christi
Ograniczenia
Chcę się przyjrzeć temu, co
mnie ogranicza. Czy jest to grzech? Czy podejmuję z nim jakąkolwiek walkę, czy
popadłem w rezygnację? Czy może jest to ciężkie doświadczenie życiowe? Czy
potrafię je cierpliwie znosić w duchu ofiary?
-> Tu es qui venturus es, an alium expectamus?
Co jest dla mnie najważniejsze
w życiu? Czemu poświęcam się bez reszty? Czy przyjście Pana, które wkrótce
nastąpi, nie jest dla mnie przypadkiem jedynie elementem folkloru? Jak wygląda
moje oczekiwanie?
-> Quis existis in desertum videre?
Ciekawość
Co jest moim głównym
przedmiotem dociekań? Czy nie tracę przypadkiem czasu na poszukiwanie nic nie
znaczących informacji? Czy moja ciekawość nie jest jedynie żądzą sensacji?
NCWC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz