Kącik malkontenta: Przestań tracić nasz czas

W święto bł. Salomei, Dziewicy, A.D. 2014

Gdyby Witkacy odebrał niechciany telefon,
tak mógłby to odebrać
– takie przynajmniej wrażenie odniósł Sztukmistrz

– Halo?...
– Dzień dobry, czy rozmawiam z użytkownikiem tego telefonu?
– Oczywiście, że nie. Jak mogło w ogóle przyjść pani do głowy, że konwersację prowadzi z panią ktoś, kto używa tego telefonu? To jasne, że rozmawia pani właśnie z osobą, która z tego aparatu nie korzysta – można by odpowiedzieć...

[i dodać: Jeżeli potrzebowałbym skorzystać z waszej oferty, sam się do was zgłoszę. Tak, wiem o promocjach, bo mi bez przerwy wysyłacie SMSy, choć wcale o to nie prosiłem. Czy umawialiśmy się na rozmowę? Czy rozumie pani, że nie życzę sobie telefonów od waszej firmy? Czy pojmuje pani, że już o to prosiłem pani koleżankę i drugą koleżankę i jeszcze jedną, żeby już pod ten numer nie dzwoniły? Jak się pani zdaje, czy moje prośby odniosły skutek? Czy pojmuje pani, że w tej chwili oboje tracimy czas? Zdaje sobie pani sprawę z tego, że pani praca jest sztuczna, niepotrzebna, a nawet szkodliwa? Pani działalność nie przynosi dobrych owoców; zużywa tylko energię i powoduje nerwice. Zawraca pani ludziom głowę i, co gorsza, wie pani o tym. (Z przekąsem:) Życzę miłego dnia. (Kończymy rozmowę).]

...albo bezzwłocznie i stanowczo odłożyć słuchawkę, oszczędziwszy nieszczęsnej kobiecinie kazań (a sobie czasu), umieścić numer, z którego dzwoniła, na liście zakazanych, po czym przejść do działań konstruktywnych.

Mal Kontent

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz