Babcia klozetowa, babcia etatowa
Babcia to, oczywiście, jeden z najlepszych wynalazków ludzkości.
Żeby babcia była babcią...
Czy jednak w świecie współczesnym jest wciąż w stanie prezentować tradycyjne cechy i zachowania babci? - to znaczy: ciepło, częstowanie cukierkami i rozpieszczanie wnuków?
Czy też może coraz częściej uznaje się babcię za tanią/darmową pomoc domową, etatową opiekunkę do dzieci - którymi trzeba się zająć, skoro rodzice realizują dzień w dzień SWOJE plany życiowe?
Oczywiście, w rzeczywistości domu szlacheckiego, własnej posiadłości, dworu polskiego - a nawet i w innych, bardziej współczesnych okolicznościach - babciom zdarzało się/zdarza mieszkać razem z więcej nawet niż jednym pokoleniem potomków. Czy w związku z tym niebezpieczeństwo nieuczciwego wprzęgania babć w rodzicielski kierat rosło/rośnie, czy nie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz