"Musisz trzymać duże sumy w banku" - mówią. Ci sami, którzy tak często twierdzą, że społeczeństwo powinni być rozbrojone, "bo Polacy nie dorośli do posiadania broni".
Możliwości są zasadniczo dwie: albo społeczeństwo powszechnie uzbrojone, w którym uczciwy człowiek nie boi się wyjść z dużą gotówką na ulicę, bo dysponuje środkami obrony swojej własności (i może liczyć na pomoc ze strony innych uczciwych członków społeczności) - albo społeczeństwo rozbrojone, w którym odbiera się ludziom zarówno (przynależne im z natury ich człowieczeństwa) prawo do posiadania broni, jak i prawo swobodnego dysponowania uczciwie zdobytymi środkami materialnymi.
W którym miejscu jesteśmy obecnie, WSZYSCY WIEMY DOSKONALE.
Gotówka jest podejrzana. Broń w rękach uczciwych Polaków jest podejrzana. Społeczeństwo rozbrojone i finansowo kontrolowane.
Za to właściciel gotówki nie musi obawiać się na pewno tego, że pewnego pięknego dnia bankowo-państwowy kartel odmówi wypłacenia mu z JEGO konta JEGO środków. (A przecież tak się już zdarzało... Wszyscy o tym wiemy).
Ponadto społeczność wolna, uzbrojona i gotowa trzymać gotówkę we własnych rękach, mogłaby łatwiej wymusić na bankach (które na wolnym rynku też moga się przydać), aby te SŁUŻYŁY KLIENTOM - na dobry początek zmuszając się do bezwzględnego zachowywania tajemnicy bankowej [te słowa brzmią dziś anachronicznie, prawda? cóż, to dowód tego, jak daleko zaszliśmy na drodze (do) naszego zniewolenia].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz