Mark Knopfler "Kanibale"

Cóż, tatusia mały synek zabawkami bawi się
Ręki taty mocno się trzyma
"Synusiu, jesteś dużym silnym chłopcem
Będzie z ciebie duży silny mężczyzna".
Za czym zgodnie idą w piłkę grać
Na plaży także przejdą się
Duży silny tatuś i duży silny chłopiec
W dużej silnej krainie

"Tato, czy on jest dobry czy niedobry?
Tato, czy mi dinozaura dasz?"
Dawno, dawno temu byli kanibale
Dziś kanibali wśród nas już nie masz

Nad Luizjanę nadciąga huragan
Chłopczyk na schody się wspina
A wzdłuż całej grobli wszyscy biegają
A chłopczyk pacierz odmawia
Śpiący chłoptaś do tatusia się uśmiecha
I prosi o swego żołnierzyka
A tata go otula i całuje w bródkę
Mówiąc: "Skarbie, bardzo cię kocham".
"Tato, czy on jest dobry czy niedobry?
Zostaw lampkę mi za mymi drzwiami"
Dawno, dawno temu byli kanibale
Dziś kanibali nie ma między nami

Połóż już swą głowę i nie wychodź z łóżka
Pluskwy niech nie będą ci straszne
Czas już spać, oczka zamknąć już
Zobaczymy z rana w słońcu się
A później radio grało, a pogodynek mówił
Że huragan skończył się
A tatusia synek skakał z radości
I śpiewał o samym świcie

"Tato, czy on jest dobry czy niedobry?
Tato, wojownikiem czy ja mogę być?"
Dawno, dawno temu byli kanibale
Kanibalom już nie dane wśród nas żyć

"Tato, czy on jest dobry czy niedobry?
Tato, czemu ludzie chodzą na wojny?"
Dawno, dawno temu byli kanibale
Teraz nie ma żadnych już kanibali

[1996]


Tłum. Z.K. & TŁM

1 komentarz:

  1. Śwetne! Gratuluję wykonania :-) To idealnie trafia w mój gust.

    OdpowiedzUsuń