Fundraising, czyli zawodowe żebractwo

Szkolenia z żebrania. Życie na cudzy koszt. Specjalista od pozyskiwania funduszy.

Chciałoby się powiedzieć: weźcie się, chłopaki, do uczciwej roboty, zamiast stroić się w garniturki i organizować szkolenia o tym, jak by tu coś od kogoś wydębić.

Wyprodukujcie krzesło, zbudujcie dom, zasadźcie jabłoń, zheblujcie parę desek. A uczciwie zarobione środki przeznaczcie na to, na co chcielibyście je od innych wyżebrać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz