Robić to, co mu się ŻYWNIE podoba...

może w istocie rolnik, który wytwarza swoją ŻYWNOŚĆ.

Dlatego właśnie znalazł się na celowniku różnych inżynierów społecznych. Chcą go zniszczyć, wyrugować z ziemi, przenieść do miasta, a najlepiej - za granicę. Albo przerobić na potulnego obszarnika-farmera, specjalistę od wytwarzania jednego tylko rodzaju produktu, żyjącego na pasku "dotacji".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz