Stevie Wonder „Zabobon”


Bardzo zabobonny, kroi się nieszczęście
Drabiny zaraz spadną – i zrobi się gęściej
Trzynastomiesięczne* dziecko lustro rozbiło
Siedem lat nieszczęścia, fart to już przeszło[ść]**

Kiedy wierzysz w coś, czego nie rozumiesz
Wtedy cierpisz
Bo zabobon to bezsens

Bardzo zabobonny, myj się w każdej porze
Wybaw mnie z kłopotu, zrób wszystko, co możesz
Daj mi dalej marzyć, daj w tym stanie trwać
Nie chcesz mnie ocalić, smutna piosnka ma

Kiedy wierzysz w coś, czego nie rozumiesz
Wtedy cierpisz
Bo zabobon to bezsens

Bardzo zabobonny, nic nie mówię już
Bardzo zabobonny, diabeł jest tuż tuż
Trzynastomiesięczne dziecko lustro rozbiło
Siedem lat nieszczęścia, fart to już przeszło[ść]

Kiedy wierzysz w coś, czego nie rozumiesz
Wtedy cierpisz
Bo zabobon to bezsens

[1972]

Tłum. Z.K., J.K. & TŁM

_____

* Albo: Trzynastoletnie (lepiej brzmi, choć jest niezgodne z tekstem oryginału)

** Lub (w układzie rymów ABCB):

Bardzo zabobonny, zbliża się nieszczęście
Bardzo zabobonny, drabiny się przewrócą
Dziecko (rok i miesiąc) rozbiło lustro
Siedem lat [nieszczęścia] – dobre czasy nie powrócą

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz